W minioną sobotę, 20 września, betonowy zakątek przy parkingu obok naszego kościoła zamienił się w tętniące życiem, zielone miejsce. Wszystko za sprawą inicjatywy „Szanuj Zieleń i Przystanek”, która zjednoczyła mieszkańców we wspólnym celu: odnowienia i zazielenienia często dewastowanej wiaty przystankowej.
Od problemu do rozwiązania
Problem regularnych zniszczeń wiaty przy ul. Wrocławskiej jest znany wielu mieszkańcom. Impulsem do zmiany stał się kreatywny pomysł, który zrodził się po szkoleniu dla Rad Sołeckich z Fundacją Merkury. To właśnie wtedy postanowiono przeznaczyć 1500 złotych z grantu na inicjatywę ekologiczną na realizację projektu autorstwa Weroniki Kierzkowskiej ze Stowarzyszenia Aktywizacji Lokalnej Mięsień Społeczny.
Siła społeczności w działaniu
Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. W sobotnie popołudnie, przy sprzyjającej pogodzie, liczna grupa mieszkańców z zapałem zabrała się do pracy. Była to nie tylko okazja do realnego działania na rzecz estetyki naszej wsi, ale także doskonały moment na integrację, rozmowy i zaangażowanie w lokalne sprawy. Wspólna praca po raz kolejny udowodniła, że mieszkańcy mają realny wpływ na swoje otoczenie.
Inicjatywa nie udałaby się bez wsparcia lokalnych firm. Serdeczne podziękowania należą się sklepowi Pszczółka Wodrol w Kieczłowie oraz firmie Betard, które dołożyły swoją cegiełkę do sukcesu akcji.
Jak podkreślają organizatorzy, tego typu działania najlepiej pokazują siłę lokalnej społeczności. Chociaż na razie nasadzenia są stosunkowo niskie, to szybko się rozrosną, aby z czasem zielonymi liśćmi całkowicie zakryć wysokość wiaty. To właśnie wspólne działanie jednoczy, buduje poczucie wspólnoty i sprawia, że Kiełczów staje się jeszcze lepszym miejscem do życia.
Pełna fotorelacja dostępna na fanpage sołtysa Piotra Duszeńko: https://www.facebook.com/share/p/179UR12Gwu/